Darmowa dostawa od 300PLN

Wysyłka do 24h

Zwroty do 30 dni

Okiem TATY: Ciąża - czy dotyczy tylko kobiet?

0
Okiem TATY: Ciąża - czy dotyczy tylko kobiet?

Ciąża - czy dotyczy tylko kobiet?
“Jesteśmy w ciąży” jest od kilku lat popularnym hasłem par oczekujących na narodziny nowego członka rodziny. Zakłada więc, że to wspólna sprawa partnerów. Często ten slogan po części opisuje namiastkę ich wspólnoty w trudach ciąży (bo mimo wszystko najtrudniejszy odcinek jest udziałem kobiety - i fizycznie i emocjonalnie). Druga grupa to Ci, którzy się z tym podejściem nie utożsamiają albo po prostu zostawiają cały trud kobiecie. Na nich nie chcę tracić czasu. To wpis subiektywny, tak jak czuję, po przeżyciu przyjścia na świat jednego dziecka. Nie oczekuję, że każdy się zgodzi, z tym co piszę. Ważne, żeby tych kilka akapitów wzbudziło refleksję o tym, jak wasze związki przeżywają lub będą przeżywać ciążę. Dziś o “magii wspólnych chwil”.

Magia
Są chwile i przeżycia związane z ciążą, których się nie da oddać i powtórzyć. Wynik testu ciążowego (szczególnie dla par, które długi czas starały się o dziecko), pierwsze USG, dźwięk pędzącego jak lokomotywa małego serduszka - to tylko niektóre z czarów, których nie można przegapić, bo dzieją się tylko raz. Tylko raz będzie Wam dany ten wybuch szczęścia, tylko raz popłyną te łzy radości, tylko raz możemy zobaczyć siebie nawzajem w tym niepowtarzalnym momencie. Te sytuacje to okazja, by namacalnie poczuć, że jesteście naprawdę rodzicami. I na koniec magia porodu, cud pierwszego oddechu i oznak życia poza brzuchem mamy. Oczywiście tu nie zawsze jest możliwość udziału ojca (np. przy cesarskim cięciu), ale chwała tym, którzy są przy swojej partnerce w tym wycieńczającym momencie (nawet jeśli mdleją czy przeżywają inne trudności).

To ważne, żeby mężczyzna był obok właśnie w tych chwilach. Również dla niego samego (a odkrywa to najczęściej post factum, jak przeżyje te wyjątkowe emocje). Dlatego nie powinno być niczym zaskakującym, że para idzie wspólnie np. do ginekologa - na szczęście to już prawie standard, ale warto o tym przypominać - tam naprawdę nie dzieje się nic strasznego a i lekarze mają swoje metody, żeby zapewnić komfort i dyskrecję ciężarnej. Dziecko to Wasz wspólny cud.

Wspólnie
Związek to nie tylko przyjemności i chwytanie chwil, ale i obowiązki. I to, jak będzie przebiegała wasza ciąża i okres poporodowy, jest przedłużeniem tego jak wygląda Wasz związek. Czy jesteście partnerami, czy łączy Was wspólny dach i kredyty. Czy otwarcie się komunikujecie czy tylko mówicie do siebie. Czy myślicie kategoriami partnera czy skupiacie się tylko na sobie. Minęło kilkaset tysięcy lat od czasów, kiedy samiec miał za zadanie tylko polować a niewiasta siedzieć w jaskini, rodzić potomstwo i gotować. Trochę się zmieniło. Jedną ze zmian jest odejście od męskiej wizji świata w kierunku równouprawnienia, partnerstwa i złamania starych schematów silnej i słabej płci. Bo kto powiedział, że tylko kobieta ma sprzątać, prać, gotować, zajmować się dziećmi? Jedną z niewielu rzeczy, których mężczyzna nie może zrobić to rodzić dzieci. I w tym szlachetnym trudzie powinien kobiecie towarzyszyć - dawać wsparcie i bezpieczeństwo.

Jestem mężczyzną. Poświęcenie ciąży, dyskomforty, ból, strach znam tylko z opowieści mojej żony i obserwacji jej przejścia przez ten okres. Wszystko to jednak ciągle tylko wyobrażenie. Rzeczywistość jest pewnie jeszcze trudniejsza, wymagająca. I dlatego ciąża powinna być wspólną drogą. Wspólnym dzieleniem i radości, i strachu (bo przecież nie zawsze wiadomości od lekarzy muszą być łatwe, nie zawsze wszystko idzie gładko). Nie zapominajmy też o trudach fizycznych - silne, męskie ramię jakże często jest potrzebne, żeby ułatwić wykonanie niektórych z codziennych rutyn, szczególnie w ostatnim okresie ciąży. I na koniec legendarne “spełnianie zachcianek” - cóż, takie według mnie jest niepisane prawo kobiety w ciąży, za swoje poświęcenie ma prawo wymagać od nas, facetów, więcej. Więc jeśli ma ochotę na legendarne ogórki kiszone i lody o 23.15 - to znajdź metodę, żeby je kupić, albo po prostu miej zapas. Oczywiście przerysowuję, ale ważne jest to, żeby mężczyzna był uważny na to, jak partnerka przeżywa każdy dzień ciąży i odpowiednio reagował. Bo ciąża to wspólne szczęście, ale i odpowiedzialność.Z perspektywy czasu mam do żony wielką wdzięczność, szacunek i podziw za nasze dziecko.

Chwile
Na koniec trochę o czasie. Bo jeśli nie małżeństwo, to właśnie ojcostwo wyznacza w życiu faceta dosyć ostrą granicę między okresem “kawalerki” a dojrzałym mężczyzną (a przynajmniej powinno). Zmieniają się priorytety, zmienia się to, jak spędzamy wolny czas, zmienia się planowanie przyszłości, oszczędności itp. Głowa i czas powinny się przesunąć właśnie w kierunku partnerki. Te chwile są Wam potrzebne na wizyty u ginekologa, na dodatkowe badania, na szkołę rodzenia, na edukację nt. pielęgnacji dziecka, na planowanie i zakup wyprawki, na przygotowanie pokoju dla dziecka, na omówienie okresu okołoporodowego kiedy mężczyzna będzie musiał sobie jakoś poradzić w domu (żartuję ;) ). Zmieni się więc rutyna życia. Staje się bardziej poważna i pełna emocji, których nie znaliście do tej pory. I drugi raz ich nie przeżyjecie. Więc znajdźcie chwilę, żeby dobrze przeżyć te chwile.

Co zapamiętać?
Drodzy panowie, bądźcie przy swoich ukochanych w tych wyjątkowych momentach, bo po prostu jesteście im potrzebni, a i w nagrodę dostaniecie niezapomniane wspomnienia. Drogie panie - macie prawo wymagać od swoich rycerzy, żeby czasem zsiedli z rumaka, złapali Was za rękę, by razem przejść przez ten czas trudu i magii. Pięknych, wspólnych chwil!

Autor: tata, mąż i ojciec.

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl